Oczy całego świata są dziś zwrócone na Singapur. Miało tam bowiem miejsce historyczne spotkanie prezydenta USA z przywódcą Korei Północnej.

Donald Trump spotkał się z Kim Dzong Unem w hotelu Capella na wyspie Sentosa. Zanim przeszli do rozmów, obaj wystąpili przed dziennikarzami.

Trump ściskając dłoń Kim Dzong Una stwierdził, że jest pewien, że będą mieli świetne relacje. Kim Dzong Un z kolei zwrócił uwagę na wzajemne uprzedzenia, przez które trudno było do spotkania doprowadzić i dodał:

„Ale pokonaliśmy je i jesteśmy tutaj”.

Rozmowa oby przywódców trwała 50 minut, po czym do stołu zasiadły delegacje.

dam/RMF24.pl,Fronda.pl