Dla Amnesty International od życia dziecka ważniejszy jest „wybór” kobiety. Twarzą akcji AI stała się teraz piosenkarka Natalia Przybysz, która w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" przyznała, że usunęła ciążę z powodu zbyt małego mieszkania.
W filmie AI Przybysz językiem migowym stwierdza: „Moje ciało, moje prawa”. Jak tłumaczy dyrektorka Amnesty International Polska Draginja Nadażdin:
„Poprzez naszą akcję w mediach społecznościowych chcemy pokazać, że żadna bariera nie może zatrzymać przekazu o wolności. Dzięki tym krótkim filmom sprawimy, że cisza stanie się naszą siłą”.
Mimo, że akcja zakończyła się w grudniu ubiegłego roku – teraz AI promuje ją ponownie w mediach społecznościowych przy okazji sejmowej debaty na temat aborcji.
Niestety, jak widać zwolennicy aborcji w ogóle nie zauważają faktu, że istnieje granica między ciałem kobiety, a ciałem dziecka, które się w niej rozwija. Zabicie dziecka nie powinno być wyborem kogokolwiek!
Dlaczego odmawianie kobiecie aborcji wiąże się z naruszeniem podstawowych praw człowieka zapisanych w Konstytucji RP i w międzynarodowych dokumentach, których stroną jest PL? W naszym artykule podajemy argumenty https://t.co/VY5J28qczm #RatujmyKobiety #StrajkKobiet #PokażSwójGłos pic.twitter.com/3Q78LeVn5F
— Amnesty Polska (@amnestyPL) 19 marca 2018
dam/dorzeczy.pl,Fronda.pl