Marian Kowalski nie przestaje zadziwiać. Zaledwie kilka dni temu zrobił sobie zdjęcie na tle fototapety udającej regał z książkami. Teraz wrzuca na swój fanpage zdjęcie martwego chomika. Czemu? „No właśnie sam nie wiem” – tłumaczy.

„Zgodnie z zapowiedzią prezentuję Państwu rzecz niepowtarzalną, która jest w moim posiadaniu. Oto zmumifikowany chomik krajowy - nie syryjski. Znalazłem go w takim stanie w opuszczonym wiejskim domu i postanowiłem uwiecznić zamykając w hermetycznej gablotce. Nie jest na sprzedaż” – napisał na Facebooku były kandydat na prezydenta Marian Kowalski.

Zapytany, po co mu ten chomik, Kowalski odpisał, że nie wie.  

KJ/Facebook.com