Dobra decyzja władz Ostrołęki. W miejskim kinie ,,Jantar'' nie zostanie wyświetlony wulgarnie szkalujący Kościół katolicki film ,,Kler'' Wojciecha Smarzowskiego. Za tę decyzję odpowiada Ostrołęckie Centrum Kultury.

To krok odważny i zdecydowanie słuszny. Gdyby nie obłędny wybór urzędników PISF, którzy zgodzili się opłacić milionami produkcję ,,Kleru'', tego paszkwilu nigdy by nie było. I tak powinno się stać; niestety, jest inaczej.

Jak informuje portal ,,Moja Ostrołęka'', już wcześniej Ostrołęckie Centrum Kultury podjęło decyzję o nieemitowaniu innego ,,dzieła'', obrzydliwego ,,50 twarzy Greya''.

Portal nie wie jeszcze na pewno, czy ,,Kleru'' nie będzie w Ostrołęce w ogóle. We wrześniu go jednak w repertuarze nie ma, a jeden z czytelników portalu miał dzwonić do kina i dowiedział się, że nie będzie to w ogóle możliwe.

A kto by krzyczał, że to cenzura, niech wie, że gardłuje na próżno. Nie jest cenzurą niedopuszczanie emisji filmów, które uderzają w haniebny sposób w największe świętości. A przedstawianie katolickich księży, szafarzy sakramentów chrystusowych, w tak beznadziejnie fatalnym świetle, jak czyni to ,,Kler'', jest po prostu skandaliczne i nie zasługuje na aprobatę. Kontrowersje są potrzebne, ale antykatolicka propaganda - nie. 

mod/moja-ostroleka.pl