Poseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Krystyna Pawłowicz, napisała na twitterze o kulisach wizyty delegacji Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego z Krajową Radą Sądownictwa. Jak się okazuje, po wytknięciu przez nią działania przeciwko Polsce, delegaci… „uciekli”.
„Wyraziłam oburzenie tymi nękającymi Polskę wizytami,pod europejską publiczkę. Zarzuciłam UE delegatom nieobiektywizm i całkowity brak informacji i nieznajomość reguł demokracji”
- napisała Pawłowicz na twitterze, po czym dodała:
„Po tym oświadczono nam,że „już muszą iść”, bo mają „ważne spotkanie w Puławach”.
Napisała też:
„A przy opuszczaniu przez nich sali dodałam jeszcze na „do widzenia” ,że Polacy są dumnym narodem i muszą nas traktować poważnie, a nie kolejny raz prowokować swymi wizytami...”
Na koniec napisała jeszcze:
„Szkoda,że to spotkanie nie było transmitowane...”.
Wyraziłam oburzenie tymi nękającymi Polskę wizytami,pod europejską publiczkę.Zarzuciłam UE delegatom nieobiektywizm i całkowity brak informacji i nieznajomość reguł demokracji.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 20 września 2018
Po tym oświadczono nam,że „już muszą iść”,bo mają
„ważne spotkanie w Puławach”
A przy opuszczaniu przez nich sali dodałam jeszcze na „do widzenia”,że Polacy są dumnym narodem i muszą nas traktować poważnie,a nie kolejny raz prowokować swymi
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 20 września 2018
wizytami...
Szkoda,że to spotkanie nie było transmitowane...
dam/twitter,Fronda.pl