Tygodnik „W sieci” podając informację o powrocie byłego premiera do żony i porzuceniu Isabelle powoływał się na plotki rzekomo rozsiewane przez Romana Giertycha. „Fakt” poszedł tym śladem i zadzwonił do Giertycha. Ten jednak zaprzeczał, by kiedykolwiek o tym mówił. – Słucham?! Nic o tym nie wiem. To nieprawda – rzucił do słuchawki i uciął rozmowę. Dziennikarze brukowca zadzwonili też do Marcinkiewicza, ale i ten nie odpowiedział na pytanie. - Życzę miłego dnia – powiedział i rozłączył się.

Wiele wskazuje na to, że informacje o powrocie Marcinkiewicza do żony, to jedynie plotki. Ale może okazać się jednak, że były premier odzyska rozum i poczucie odpowiedzialności i zdecydował się wrócić do tej, której ślubował miłości i wierność. I tego mu szczerze życzymy! To byłby najlepszy z możliwych wyborów.

TPT/Fakt.pl