Ponad połowa, bo aż 60 procent Polaków chce, aby informacje o stanie zdrowia najważniejszych osób w państwie oraz liderów partii politycznych były jawne. To wynik najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu". 

Przeciwnego zdania było 20 procent respondentów, tyle samo nie ma w tej sprawie opinii. 

"Super Express" nawiązuje do spekulacji wokół choroby prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Polityk przeszedł niedawno ostre zakażenie kolana, spowodowane infekcją bakteryjną. Choć lider PiS udziela już wywiadów i powoli powraca do aktywności politycznej, czeka go jeszcze operacja wszczepienia endoprotezy. Kaczyński dopiero niedawno oficjalnie opowiedział o problemach zdrowotnych. 

Wszyscy pamiętamy jednak, ile pojawiało się plotek o stanie zdrowia byłego premiera. Mówiono nawet o nowotworze. Wydawało się, że taką plotkę jako pierwszy rozpuścił przed kilkoma laty Zbigniew Stonoga, dlatego też nic tylko pogratulować "zatroskanym" politykom oraz zwolennikom opozycji totalnej takiego źródła. Wicemarszałek Senatu Adam Bielan powiedział jednak w jednym z wywiadów, że takie spekulacje pojawiają się już od lat 90. 

W rozmowie z taboidem prof. Kazimierz Kik skomentował sondaż. Politolog uważa, że Polacy powinni znać stan zdrowia najważniejszych polityków- właśnie po to, aby uniknąć tego rodzaju plotek. Innego zdania jest  poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk. Parlamentarzysta przyznał, że być może powinno się ujawniać "ogólne" informacje o stanie zdrowia, jednak w tym wszystkim "musi być zachowany jakiś balans", tak aby te informacje nie były wykorzystywane do szkodzenia politykom. 

Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster w dniach 11–12 lipca 2018 r. na próbie 1094 dorosłych Polaków.

yenn/SE.pl, Fronda.pl