Były premier Jan Olszewski w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" odniósł się do sytuacji wokół Sądu Najwyższego. Część komentatorów mówi wprost o "buncie sędziów". 

Adwokat i były szef polskiego rządu widzi tę sprawę nieco inaczej. 

"To nie jest żaden bunt sędziów, tylko zwyczajne nadużycie władzy sądowniczej"-ocenił Olszewski. Były szef polskiego rządu przyznał, że nie jest "fanem" obecnie obowiązującej Konstytucji RP, jednak należy jej przestrzegać. Konstytucja wprowadza i określa zasadę trójpodziału władzy- wskazał rozmówca "Do Rzeczy". A zatem:

"Wyłącznym dysponentem prawa do tworzenia norm prawnych jest władza ustawodawcza. Do władzy sądowniczej należy jedynie szeroko pojęta wykładnia norm, tworzonych przez władzę ustawodawczą. Sędziowie SN tę zasadę złamali."- powiedział Jan Olszewski. Jak tłumaczy prawnik, sędziowie Sądu Najwyższego zastosowali normę nie tylko niezapisaną nigdzie w polskim prawie, ale również niemożliwą do wyinterpretowania z żadnego obowiązującego przepisu. 

"Tym samym dokonali pewnego aktu sądowniczej samowoli"- ocenił były premier. 

yenn/DoRzeczy.pl, Fronda.pl