Premiera filmu Michała Kondrata „Jak pokonać szatana” bez wątpienia jest sukcesem. To ciekawe, że tyle osób chciało obejrzeć film dokumentalny, który ze swojej zasady jest czymś poważnym, a nie rozrywkowym. Jest to zapis podróży do Włoch, jaką w ostatnie wakacji odbył Michał Kondrat, trzydziestokilkuletni mieszkaniec warszawskiego Żoliborza. Michał pisze o sobie „z wykształcenia jestem ekonomistą, z pasji politykiem, a z serca chrześcijaninem.” Jezus jest kimś ważnym w życiu Michała: „Wychowałem się w rodzinie katolickiej, jednak Boga odnalazłem w moim życiu dopiero w 2002 roku, kiedy przeżyłem swoje intensywne nawrócenie. Niedługo potem zostałem asystentem egzorcysty, co niewątpliwie miało duży wpływ na mój rozwój duchowy. Doświadczenia z tamtego okresu zapewniły mnie o istnieniu Boga i o tym, jak ważne jest, aby wszystko, co się robi w życiu Jemu podporządkować.” Nakręcenie filmu jest bez wątpliwe przejawem poszukiwania prawdy o walce duchowej i praktycznych sposobach jej prowadzenia. 

Bardzo jestem ciekawa jak na taki film zareagują osoby zupełnie niewierzące, albo zniewolone. W moich oczach wygląda to tak, że podstawową motywacją nakręcenia tego filmu jest troska właśnie o takie osoby. Michał chce się dowiedzieć jak jako osoba świecka może bezpiecznie i skutecznie modlić się o czyjeś wyzwolenie. Pytania zadaje trzem księżom egzorcystom, oraz świeckiej asystentce jednego z nich. Dowiadujemy się, że osoby świeckie pełnią różnorodną rolę w posłudze wyzwalania, asystując przy rytuałach, a także niekiedy mogą modlić się samodzielnie. Ważne w tym wszystkim jest posłuszeństwo Kościołowi, pokorna postawa i zjednoczenie z Panem Jezusem.     

Pokazani na filmie egzorcyści są bardzo sympatycznymi osobami. Chętnie dzielą się z Michałem, a zarazem z nami swoją wiedzą. Widać po nich wielką miłość dla omadlanych osób i troskę o to, aby ich posługa przebiegała jak najlepiej. Ten film opowiada o spotkaniach ze zwyczajnymi sympatycznymi osobami, nie mamy do czynienia z tworzeniem nastroju grozy, wręcz przeciwnie, było parę momentów kiedy ludzie w kinie głośno się śmiali. Sprawy duchowe naprawdę nie potrzebują dodawania im ekspresji, momentami i tak można było poczuć ciarki na skórze.

Po seansie głos zabrał autor „Jak pokonać Szatana” – Michał Kondrat oraz Anna Golędzinowska – nawrócona modelka, autorka książki „Ocalona z piekła”, która występuje w tym dokumencie. Ania dziękując Michałowi za jego pracę ofiarowała mu kawałek chusteczki, którą ocierał sobie z czoła pot ten egzorcysta, który już dzisiaj ma opinię świętości. Egzorcyzmował ją kiedyś z powodu zniewolenia spowodowanego jej niegdysiejszym grzesznym życiem. Ania znając o. Amortha przekonana jest, że kiedyś będzie świętym i wówczas będą to relikwie. Scena została nagrana na filmie, którego link podajemy poniżej.

W Wiadomości prasowej autor filmu informuje, że na premierze obecni byli m.in.: aktor Radoslaw Pazura z żoną Dorotą Chotecką – Pazurą, Przemysław Babiarz, Tomasz Kammel, Paweł Poncyliusz, Paweł Zuchniewicz, Anna Golędzinowska, ksiądz Grzegorz Suchodolski, ks. Tadeusz Bożełko i wiele innych znanych osobistości. Ks. biskup Józef Zawitkowski, który nie mógł być obecny na premierze, wystosował list do autora filmu z gratulacjami, wyrazami podziwu i błogosławieństwem.

Warszawskie Kino Wisła wprowadziło film "Jak pokonać Szatana" do swojego repertuaru i od 8. listopada, będzie można go obejrzeć codziennie o godz. 19.00.

MP/YouTube/michalkondrat.pl

 

Relacja filmowa z premiery: