Nieco ponad tydzień temu rosyjscy żołnierze wtargnęli na terytorium Gruzji, przesuwając granicę o 700 metrów.

Jak donoszą gruzińskie media, do ataku doszło w okolicy dwóch małych wsi Berszłeti i Sobisi.

Żołnierze dokonali bezprawnego przesunięcia linii demarkacyjnej, która oddziela terytorium Gruzji od terytorium Osetii Południowej okupowanej przez Federację Rosyjską.

Eksperci są zdania, że to zdarzenie rodzi wielkie niebezpieczeństwa, a rozwój sytuacji może być bardzo groźny dla Gruzji. Jednocześnie zwraca się uwagę, że do ataku żołnierzy i przesunięcia granicy doszło tuż przed spotkaniem rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych z ambasadorem Gruzji.

jsl/niezalezna.pl