Ministerstwo Gospodarki Morskiej zwróciło się z prośbą do władz EmiTel-a o wyjaśnienia, jakie są powody ostatnich przerw w nadawaniu sygnału telewizyjnego TVP  na terenie Polski. EmiTel jest też odpowiedzialny za system łączności na morzu.

Grzegorz Witkowski, wiceminister gospodarki morskiej oświadczył, że przerwy w nadawaniu sygnału mogą być zagrożeniem dla bezpieczeństwa statków. W związku z tym poprosił o niezwłoczne przekazanie wszystkich procedur oraz informacji potwierdzających realizację umowy z dnia 29 grudnia 2015 r.

Poważne zakłócenia w nadawaniu telewizji pojawiły się w minioną sobotę, w czasie wystąpienia premier Beaty Szydło.

Telewizja Polska oraz wielu odbiorców informowało również o kolejnych problemach związanych z odbiorem sygnału TVP w całej Polsce. Wstępne infromacje dotyczyły kłopotów związanych z nadajnikami na południu Polski. Okazało się jednak, że problem dotyczył też odbiorników w innych miejscach kraju.

 „(…) mając na uwadze prawidłowość realizacji przez EmiTel sp. z o.o. umowy o świadczenie usług utrzymywania łączności alarmowej i bezpieczeństwa w obszarach odpowiedzialności polskiej administracji morskiej w obszarach morza A1 i A2 systemu GMDSS z dnia 29 grudnia 2015 roku oraz w trosce o bezpieczeństwo życia na morzu oraz w szeroko rozumianym interesie publicznym, proszę o wyjaśnienia dotyczące wpływu awarii systemu nadawania sygnału telewizyjnego na zapewnienie realizacji ww. umowy”

– brzmi fragment pisma, jakie skierował wiceminister do prezesa EmiTela Przemysława Kurczewskiego i wiceprezesa Macieja Staszaka.

Jak zaznaczył wiceminister gospodarki morskiej, właściwa realizacja umowy wpływa bezpośrednio na wywiązywanie się Polski ze zobowiązań międzynarodowych. W celu potwierdzenia prawidłowości realizacji umowy może zaistnieć konieczność przeprowadzenia audytu technicznego na zlecenie resortu.

AC/RIRM/Fronda.pl