Ryszard Czarnecki w wywiadzie dla RMF FM odniósł się do tekstu jednej z brytyjskich gazet, która donosiła, że Jarosław Kaczyński miał powiedzieć, iż wobec Donalda Tuska miałby zostać wydany nakaz aresztowania. 

Jak mówił Ryszard Czarnecki w rozmowie z Robertem Mazurkiem w Porannej rozmowie RMF FM:

„Przede wszystkim trwają konsultacje prezydencji maltańskiej, a rząd Malty rozmawia z poszczególnymi rządami. Tak naprawdę nie wiemy, jakie jest poparcie dla kandydatury Donalda Tuska, jakie dla nieformalnej kandydatury Francois Hollande’a. Przede wszystkim z tego, co wiem, rząd Malty – który ma prezydencję w UE – nie zgłosił się do rządu RP, natomiast jest sprawa, o której mówi się coraz głośniej w kuluarach, o potencjalnych zarzutach wobec przewodniczącego Tuska”

Jak dodał:

„Nie będę komentować brytyjskiej, choć bardziej ważnej, prestiżowej i wpływowej gazety. Natomiast jest faktem, że każdy, kto nawet funkcjonuje w Brukseli, ale ma ucho nastawione na Polskę, słyszy o różnych zarzutach, które mogą się pojawić wobec Tuska. Chodzi oczywiście o czas, kiedy sprawował funkcję Prezesa Rady Ministrów i czas, który okazuje się, że nie jest czasem przeszłym dokonanym”

Czarnecki komentował kwestię afer, które mogłyby mieć wpływ na szanse Tuska: 

"Wiele osób twierdzi, że rola przewodniczącego Tuska w takich aferach jak afera CIECH-u, Amber Gold czy także w kwestii tragedii smoleńskiej, zarówno przed – sfera przygotowania, wyjazdu prezydenta Kaczyńskiego – jak i to, co działo się po tragedii to rzeczy, które mogą w sposób bardzo poważny, w sensie formalno-prawnym – uderzyć w przewodniczącego Tuska. Nie wiem tego"– stwierdził polityk PiS, dodając, iż mówi się, że w każdej z tych spraw Tusk odgrywał rolę, ale to wyjaśni wymiar sprawiedliwości.

Czarnecki mówił ponadto, że Tusk nie ucieknie od odpowiedzialności, a także że „nie wiadomo, czy chadecja nie poświęci Tuska na ołtarzu współpracy z socjalistami”.

emde/300polityka.pl