Kiedy pierwsi mieszkańcy miejscowości Wenzhou w Chinach, obudzili się we czwartek rano, o godzinie 4 zauważyli, że rzeka w ich mieście ma jakiś dziwny kolor. O godzinie 6 była już wyraźnie krwisto-czerwona. Chińska telewizja uspokaja, że Inspektorzy z Biura Ochrony Środowiska pobrali w różnych miejscach sporo próbek i analizują przyczyny zjawiska. To nie jest jakieś małe przebarwienie, tylko na zdjęciach wyraźnie widać zabarwioną rzekę.

Oczywiście, człowiekowi wychowanemu na Piśmie Świętym ten znak kojarzy się z Apokalipsą, zwłaszcza że z Chin ciągle się słyszy, że tam „wylewana jest krew świętych i proroków”:
„Potem posłyszałem donośny głos ze świątyni, mówiący do siedmiu aniołów: «Idźcie, a wylejcie siedem czasz gniewu Boga na ziemię!» I poszedł pierwszy, i wylał swą czaszę na ziemię. A wrzód złośliwy, bolesny, wystąpił na ludziach co mają znamię Bestii, i na tych, co wielbią jej obraz. A drugi wylał swą czaszę na morze. I stało się ono krwią jakby zmarłego, i każda z istot żywych poniosła śmierć - te, które są w morzu. A trzeci wylał swą czaszę na rzeki i źródła wód: i stały się krwią. I usłyszałem anioła wód, mówiącego: «Ty jesteś sprawiedliwy, Który jesteś, Który byłeś, o Święty, że tak osądziłeś.  Ponieważ wylali krew świętych i proroków, krew również pić im dałeś. Godni są tego!» (Ap. 16,1-6)

To taka moja luźna refleksja, co do „Gniewu Bożego”, wynikająca z zainteresowań Biblią. Trzeba jednak przyznać, że obiegające świat zdjęcia tej rzeki wywołują jakiś powszechny niepokój. Na przykład, kto by się spodziewał takiej refleksji na typowo rozrywkowym nowojorskim portalu, gdzie komentator w swoistym stylu wyraża apokaliptyczny niepokój:

 „Hej chłopaki, co się kur* dzieje tutaj ostatnio? (…) Mamy samoloty komercyjne spadające co chwilę z nieba, (…) a teraz to. Rzeka w Chinach w jedną noc robi się czerwona. A kiedy zapytać ludzi, dlaczego coś takiego się dzieje, to po prostu wzruszają ramionami, kręcą głowami i nie mają pie* pojęcia. Pocieszające. Jestem teraz pocieszony. Nie jestem człowiekiem religijnym, więc nie będę tu stać i mówić, że jesteśmy nad przepaścią, lub jakiejś sytuacji rozbicia się w kawałeczki, ale trudno zaprzeczyć, że mieliśmy dziwny tydzień tutaj na planecie Ziemia. Poważnie, jeśli inny samolot spada z nieba, to jeden na jakiś czas. To takie proste. Byłem w kilku miejscach i widziałem kilka fajnych rzeczy (…). A z tą krwawą rzeką, to przejdźmy się tam to i zorientujmy się. Wyślijmy tam najlepszych naukowców na świecie (może autobusem). Niech znajdą logiczną przyczynę. Niech przyniosą mi dowód, że ta rzeka jest czerwona krew, bo ktoś spłukał źle toaletę i tak gó* wpadło do rzeki, że poczerwieniała. (…) . Musimy znaleźć logiczne wytłumaczenie tego, a nie po prostu stwierdzać "Wszyscy mamy przeje*".

MP/sploid.gizmodo.com/ nyc.barstoolsports.com/

A tak właśnie wygląda rzeka w Wenzhou:



Podobne zdarzenie miało miejsce już w 2012 roku w rzece Jangcy: