"Jak by nie kombinowała PO to jednak sąd zadecydował. Nie można być za niezawisłością sądów tylko wtedy jak jest po ich myśli"- w taki sposób Rafał Ziemkiewicz na antenie Telewizji Republika odniósł się do reakcji polityków Platformy Obywatelskiej na aresztowanie ich partyjnego kolegi, Stanisława Gawłowskiego. 

Czy Gawłowski- były sekretarz generalny PO i wiceminister środowiska w rządzie tej partii- jest "więźniem politycznym", jak sugerują politycy i sympatycy opozycji totalnej? 

"Oni chyba przede wszystkim walczą z polszczyzną – ze znaczeniem słów. Używanie słów: więzień polityczny to kpina. On siedzi za korupcję a nie za politykę"-skomentował publicysta. W ocenie Ziemkiewicza, Platforma Obywatelska po aresztowaniu Gawłowskiego stała się "platformą strachu". Jej członkowie obawiają się teraz, "kto pierwszy sypnie". 

"PO może być w kłopotach, jeśli członkowie nabraliby przekonania, że partia ich nie broni. Dlatego stają na uszach. Chociaż lepszego adwokata mogli mu załatwić"-powiedział Rafał Ziemkiewicz. Zdaniem dziennikarza, mec. Roman Giertych jest raczej celebrytą niż prawnikiem, ponieważ jeśli chodzi o jego sukcesy sądowe, "nie bardzo jest na co patrzeć" . Ziemkiewicz zwrócił uwagę, że zachodni politycy już nie przejmują się sygnałami ze strony PO tak bardzo, jak wcześniej, a określanie polityka z zarzutami korupcyjnymi mianem "więźnia politycznego" jedynie ośmiesza tę partię. 

"Ostatnio Merkel jak była w Polsce, to nawet nie chciała się z nimi spotykać. Oni zapewniali wcześniej zachód, że można śmiało wchodzić w konflikt z Polską bo władza jest słaba. Teraz przyjeżdża Timmermans i widzi, że im bardziej naciskają na Polskę, to staje się silniejsza. Naciski dają efekt odwrotny od zamierzonego"-podkreślił. 

Czy Robert Biedroń może zostać liderem opozycji? Co ma Polakom do zaproponowania prezydent Słupska?

"Program opozycji, który jest troszkę nieświeży. Od 2 lat to jedyny ich program. Jedni mówią, że PiS to zaraza, inni że katastrofa, ale to mało skuteczny program. Jeśli Biedroń miałby być liderem opozycji z takim programem, to życzyć rządowi takich przeciwników. Śmieszne jest to ze medialna awangarda lewicy, ten elektorat lewicowy, który dał wygraną Kwaśniewskiemu np. to ten który jest za opieką państwa i ma sentyment do PRL. Ten zespół poglądów się nazywa lewicą. Ten elektorat jest jednak bardzo konserwatywny"-ocenił Ziemkiewicz.

ajk/Telewizja Republika, Fronda.pl