"Nie chciałbym, żeby spełniły się słowa byłego prezydenta Litwy Rolandasa Paksasa, który powiedział, że „mamy dzisiaj 60 rocznicę urodzin UE, byle żeby dotrwała do 70” – powiedział w programie „Gość poranka” Ryszard Czarnecki. Europoseł PiS podkreślił, że „przepychanie koncepcji, które rodzą się w Berlinie, Rzymie, Paryżu i Madrycie, to dzielenie Europy”.

Ryszard Czarnecki zwrócił uwagę, że podzielona Europa już istnieje, ale kraje, które sobie najlepiej radzą, to te, które posiadają nadal własną walutę.

"Europa dwóch prędkości już istnieje, jest strefa euro. Na szczęście jest świat poza strefą euro. Według ostatnich badań Eurostatu wynika, że z pięciu najbardziej rozwijających się gospodarek w Europie, Polska jest w tej piątce, cztery są spoza strefy euro" – zauważa polityk PiS.

Wiceprzewodniczący PE odniósł się również do słów euro deputowanego Janusza Lewandowskiego, który stwierdził, że „Europa dwóch prędkości staje się faktem, zaś Polska nie wsiadając do pociągu, staje na wschodnim peronie”.

"To jest ponury żart. Chyba, że Lewandowski uważa, że do tego pociągu mamy wsiąść pod szantażem, pistoletem i na warunkach, które dyktuje niemiecki konduktor" – powiedział.

Ryszard Czarnecki odniósł się też, o ostatnich doniesień jakoby Polska miała opuścić Unię Europejską i do informacji, że w Polsce będą się odbywać prounijne marsze.

"Równie dobrze mogłyby się odbywać tego dnia marsze przeciwko UFO, bo prawdopodobieństwo wyjścia Polski z UE jest tak samo duże, jak to, że jutro tutaj wyląduje UFO i szef brygady będzie gościem programu" – powiedział.

emde/tvp.info