„Jeżeli pani von Thun und Hohenstein chce się spotkać w sądzie, to się spotkamy. Ja obojętnie od konsekwencji zawsze będę bronił mojego kraju, będę krytykował i to ostro tych, którzy na własny kraj rękę podnoszą, tak jak ona to zrobiła” - powiedział dziś na antenie radiowej Trójki wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.
Róża Thun zapowiedziała w sobotę, że złoży przeciw Czarneckiemu pozew w związku ze słowami wiceszefa PE, których ten użył w rozmowie z portalem niezalezna.pl:
„Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję”.
Pytany o to, czy nie żałuje użycia takich słów odpowiada, że mówił jedynie o negatywnych zjawiskach w polskiej historii, a donoszący na własny kraj politycy totalnej opozycji zasługują na potępienie.
„Jeżeli ktoś ma kogoś przepraszać, to niech ta pani przeprosi Polskę i Polaków za to, co zrobiła”
- podkreślił Czarnecki.
Dodał też, że życzy Róży Thun, aby nawróciła się i przestała głosować przeciw Polsce, a on sam będzie w tej kwestii trzymał za nią kciuki.
dam/PAP,Fronda.pl