Stany Zjednoczone w pełni popierają negatywne stanowisko Polski wobec nieprzyjaznych wypowiedzi ze strony izraelskiej. Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział, że takie zapewnienie usłyszał od amerykańskiego sekretarza stanu Mike’a Pompeo podczas wczorajszej rozmowy telefonicznej.

Szef MSZ-tu powiedział, że podziękował za wyraźne stanowisko Waszyngtonu wyrażone przez ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Powiedziała ona, że izraelski minister spraw zagranicznych powinien przeprosić za swoje słowa o Polakach.

- One są niedopuszczalne, niesprawiedliwe i to zostało potwierdzone, że ambasador Mosbacher reprezentuje amerykańską administrację - dodał minister Czaputowicz.

Chodzi o wypowiedzi szefa izraelskiego MSZ-tu pod adresem Polaków wyrażane dwukrotnie w ostatnich dniach. Najpierw Israel Katz zarzucił Polakom, że wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Wczoraj powiedział, że nie żałuje tych słów i powtórzył zarzuty, że wielu naszych rodaków współpracowało z nazistami. Polska uznała te wypowiedzi za nie do przyjęcia i oczekuje wycofania się z nich.

Minister Czaputowicz powiedział, że przykre jest to, że słowa te padają z ust ministra spraw zagranicznych. 

- Nie przystoi jemu jako dyplomacie stosowanie takich porównań, one są niewłaściwe, obarczające odpowiedzialnością naród polski za antysemityzm. To, oczywiście, nie jest akceptowalne i powszechna krytyka na świecie tej wypowiedzi dowodzi tego, że my mamy podstawy do oczekiwania zmiany tego postępowania. Takie głosy radykalne mogą się pojawić, ale jeżeli jest to głos osoby, która pełni funkcję ministra spraw zagranicznych, to jest to bardzo niepokojące - powiedział szef MSZ.

Minister Czaputowicz, który był pytany czy w ramach reakcji Polska zdecyduje się na wezwanie na konsultacje swojego ambasadora w Izraelu, odpowiedział, że rząd nie planuje takich kroków.

- Chcemy rozwiązania tej kwestii. Nasze podejście jest pozytywne do współpracy z Izraelem. Dowodzimy tego w naszej polityce zagranicznej. Izrael jest przedmiotem naszego zainteresowania na forach organizacji międzynarodowych, ONZ, UE. Także konferencja warszawska na temat Bliskiego Wschodu miała służyć temu, żeby pewne racje państwa izraelskiego dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa granic i bezpieczeństwa państwa, żeby tego chronić - powiedział szef polskiej dyplomacji. Dodał, że rząd nie chce tego zmieniać i że liczy na refleksję klasy politycznej w Izraelu.

yenn/IAR, Polskie Radio