„Jesteśmy lojalnym koalicjantem, bardzo nam zależy na dokończeniu reform; będziemy i chcemy współpracować z PiS” - powiedział Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski.

Dodawał jednak, że decyzję prezydenta „trzeba przyjąć”:

Była ona niezwykle trudna dla niego. To nie jest żadną tajemnicą, że została przyjęta z konsternacją, pewną dezorientacją w naszym obozie, również wśród polityków”.

Jednocześnie dodawał:

Byłoby szaleństwem przypuszczać, że prezydent, jak niektórzy powiedzieli, przeszedł do obozu zdrady. To są słowa złe, niedobre”.

Cymański podkreślał równocześnie, że ma nadzieję, że cały obóz władzy, tak posłowie, rząd, prezydent, ale i wyborcy „staną na wysokości zadania i zdadzą najtrudniejszy egzamin”.

dam/PAP,Fronda.pl