"Nie liczyliśmy specjalnie, biorąc pod uwagę, że mieliśmy raczej dalsze miejsca, na wprowadzenie europosłów, natomiast wychodziliśmy z założenia, że musimy włożyć swoją cegiełkę do całego wyboru Koalicji Europejskiej"-stwierdziła w rozmowie z Polsat News przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer. 

"Niespecjalnie miałam szansę, żeby kogoś z Nowoczesnej wprowadzić do Parlamentu Europejskiego"-stwierdziła polityk. 

"W tych wyborach lepsze miejsca, lepsze możliwości miało SLD czy PSL, Nowoczesna nie miała kandydatów w żadnej pierwszej trójce"-przekonywała liderka Nowoczesnej. 

W rozmowie padło pytanie, co dalej z Koalicją Europejską. Katarzyna Lubnauer oceniła, że teraz trzeba będzie "usiąść, spokojnie porozmawiać, co na jesieni, niewątpliwie trzeba zastanowić się, w jakiej konstrukcji miałaby być ta Koalicja jesienna i myślę, że te rozmowy toczą się w tej chwili w każdym ugrupowaniu składającym się na Koalicję".

"Widać, że nastąpiła bardzo silna polaryzacja, jeżeli zsumuje się wyniki PiS-u i Koalicji Europejskiej to jest ponad 80 proc., więc realnie rzecz biorąc praktycznie nie ma przestrzeni poza tymi dwoma środowiskami, co widać najlepiej po wyniku Konfederacji czy Kukiza"-podkreśliła polityk.

yenn/Polsat News, Fronda.pl