Zauważyliśmy, że coraz więcej Polaków, którzy tutaj kupują jedzenie, przyjeżdża także tankować swoje samochody” - mówią pracownicy jednej z niemieckich stacji paliw w rozmowie z portalem MOZ.de.

W rozmowie z nimi jeden z polskich kierowców przyznał, że słyszał wcześniej o niskich cenach na niemieckich stacjach paliw i odwożąc na dworzec we Frankfurcie swoją córkę, która studiuje w Hanowerze, przy okazji również zatankował.

Wspomniany serwis informuje, że na niemieckich stacjach tankują przede wszystkim właściciele samochodów z silnikiem diesla. Okazuje się, że w Niemczech litr oleju napędowego kupić można już za 1,09 euro, a więc po przeliczeniu około 4,68 zł za litr.

Tymczasem w Polsce, jak informuje dziennik.pl, za litr oleju napędowego zapłacimy od 5,08 do 5,13 zł. Osoby tankujące w Niemczech mogą zatem zaoszczędzić nawet ok. 50 gr na litrze.

Niemiecka prasa zaznacza, że powodem różnic w cenach jest nie tylko wzrost cen na polskich stacjach paliw, ale też spadek cen ON za Odrą spowodowany niższą ceną ropy na świecie.

dam/dziennik.pl,Fronda.pl