14. marca otwarto we francuskim Reims nowy meczet - Wielki Meczet Reims. Muzułmanie będą oddawać w tej świątyni cześć Allahowi; szerzyć będą zatem religijne błędy i przesądy. W otwarciu brał jednak udział arcybiskup Reims, Eric de Moulins-Beaufort. I nie dość na tym, że na otwarciu w ogóle był - wyraził też wielką radość z tego, że muzułmanie są w Reims...

A jest ich niemało. W Reims mieszka około 180 tysięcy osób - z czego w roku 2014 około 37 tysięcy wyznawało islam (tak!).

Meczet otwarto tak naprawdę już w 2014 roku, ale w związku z różnymi kwestiami technicznymi oficjalną ceremonię przeprowadzono dopiero teraz.

Reims to dla Francuzów miejsce szczególne. Właśnie tam przyjął na przełomie V i VI wieku chrzest święty Chlodwig. Biskup Remi ochrzcił wówczas także 3000 jego wojowników. Chrzest Chlodwiga uważa się za początek chrześcijańskiego królestwa Francuzów.
W katedrze w Reims koronowany później większość francuskich królów; monarchiczną tradycję przerwała dopiero w brutalny sposób bezbożna rewolucja.

A teraz w Reims powstał Wielki Meczet... Arcybiskup powinien płakać! Zamiast tego...

,,Uczyniliście mi wielki zaszczyt zapraszając mnie tu dziś, bym mógł cieszyć się waszą radością'' - powiedział.

,,Razem ze mną katolicy w Reims są zachwyceni faktem, że możecie czcić Boga, Stwórcę i Miłosiernego, w tym miejscu; powierzać tu Jemu wasze radości i smutki, nadzieje i plany'' - dodawał.

,,Zarówno wy jak i my chcemy szukać Boga, wypełniać Jego świętą wolę'' - stwierdził wreszcie.

bsw/lifesitenews.com