Prawo i Sprawiedliwość wygrałoby wybory parlamentarne w cuglach. Osiągając wynik aż 43 procent poparcia praktycznie zmiażdżyłoby ,,opozycję totalną''. Ta nie może się podnieść - na Platformę Obywatelską chce głosować tylko 21 proc. ankietowanych, na ,Nowoczesną - 7 procent.

Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kantar Public na zlecenie ,,Faktu''. Do Sejmu dostałyby się jeszcze tylko dwie partie - Kukiz'15 z poparciem 13 proc. oraz PSL z poparciem 6 proc.

Poniżej progu wyborczego sytuują się SLD (4 proc.), Razem (3 proc.) i Wolność Korwin-Mikkego (3 proc.).

Przypomnijmy, że w porównaniu z wyborami w 2015 roku PiS zyskuje tu prawie 6 proc., Kukiz prawie 5 proc., a PO traci 3 proc. 

Jak widać więc pozycja Prawa i Sprawiedliwości nadal się umacania, a opozycja - kruszeje. Jeżeli pójdzie tak dalej, to - z Bożą pomocą - w przyszłej kadencji PiS będzie miało najwyżej z pewnym wsparciem Kukiz'15 większość konstytucyjną. A dopiero to pozwoliłoby na nieograniczoną przebudowę państwa we właściwym kierunku.

mod/fakt