Najpierw Janda, teraz Rusin! Czy to jakieś zaraźliwe szaleństwo? Po tym, jak aktorka Krystyna Janda obrażała polskich kibiców i zasugerowała, że zwycięstwo Polski w Mundialu nie byłoby wskazane, Kinga Rusin przechodzi do ataku na Polaków od innej strony.

Piłkarze reprezentacji Polski w sobotę w czasie wolnym odwiedzili delfinarium. Zaprezentowano im 40-minutowy pokaz, podczas którego siedzieli na trybunach i obserwowali akrobacje delfinów. Na pokazie byli też zwykli widzowie, pozytywnie zaskoczeni obecnością polskiej drużyny. Wizyta nie była pozbawiona chwil strachu - Arkadiusz Milik poślizgnął się i przewrócił na mokrej podłodze. Na szczęście skończyło się na bólu.

Okazuje się jednak, że wizyta w delfinarium może stać się przyczynkiem do... ataku na polskich piłkarzy. A wszystko dzięki niesamowitej fantazji Kingi Rusin. Była żona Tomasza Lisa, która w ostatnim czasie wspierała między innymi czarne protesty, swoje żale ujawniła na facebooku. Uznała, że Polacy... wspierają barbarzyństwo.

,,Serio? Nasi piłkarze „relaksowali” się w delfinarium??? Jak można się relaksować w delfinarium wiedząc to, co cywilizowany świat wie już od dawna!?'' - napisała Rusin a facebooku.

,,Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszy ssaków na Ziemi! To miejsce gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę! A to wszystko dla rozrywki i „relaksu” bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!?'' - pytała Rusin.

Następnie opisywała szeroko, dlaczego delfinaria są złe. I podsumowała: ,,W cywilizowanych krajach delfinaria się zamyka...''.

No cóż, Rosja to bez wątpienia nie jest kraj cywilizowany. Ale polskim piłkarzom można naprawdę dać spokój! Chyba, że ataki na biało-czerwonych to jakaś nowa forma antykaczyzmu...

mod/facebook