Nie ustają spekulacje na temat politycznej przyszłości prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Część komentatorów przekonuje, że lider partii rządzącej wkrótce wycofa się z polityki, a na swojego następcę wyznaczył już szefa rządu- Mateusza Morawieckiego. Jedno jest pewne: na dzisiejszej konwencji PiS Kaczyński, bynnajmniej, nie wyglądał na człowieka tak chorego i cierpiącego, jak być może chciałaby tego opozycja totalna, sprzyjające jej media oraz tabloidy od dawna żerujące na chorobach, kłopotach i śmierci. 

Wrocławską konwencję poprzedziło spotkanie prezesa PiS z przedstawicielami lokalnych mediów. Jeden z dziennikarzy zapytał Jarosława Kaczyńskiego o to, czy odda stery w partii i kto mógłby być jego następcą.

"Konrad Adenauer zaczynał bycie kanclerzem mając 73 lata, czyli 4 lata więcej niż ja mam dzisiaj. 69 lat w polityce to jest sporo, ale nie jest to wiek emerytalny"- odpowiedział polityk. Kaczyński stwierdził również, że może być prezesem "krótko", ale może być "też i dłużej". Jak tłumaczył były premier, jeżeli będzie musiał kiedyś zrezygnować z przywództwa w PiS, na pewno to nastąpi, w tej chwili jednak "takiego problemu nie ma". 

"Jestem prezesem partii, mam grono bardzo dobrych współpracowników, mamy znakomitego premiera. Wszystko jest dobrze"-zapewnił lider Prawa i Sprawiedliwości. 

Wydaje się, że im dłużej Kaczyński jest w polityce, tym lepiej dla PiS. Podczas bieżącej kadencji Sejmu kilkakrotnie perfekcyjnie ograł opozycję totalną. 

Spekulacje o tym, że były premier zamierza zrezygnować z przywództwa w partii lub całkowicie odejść z polityki, były następstwem jego choroby. Polityk boryka się z poważnymi problemami z kolanem. Przedłużający się pobyt Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu wywołał falę plotek, że PiS ukrywa faktyczny stan zdrowia swojego lidera. Politykowi miało dolegać nawet coś znacznie poważniejszego niż chore kolano. 

Powracały również spekulacje na temat raka trzustki. To właśnie ten rodzaj nowotworu miał rzekomo spowodować konieczność hospitalizacji. Co ciekawe, jako pierwszy o tak ciężkiej chorobie lidera PiS, zaczął mówić kilka lat temu Zbigniew Stonoga. Jakkolwiek Stonogi nie da się traktować poważnie, tak plotkę o raku trzustki często i chętnie powielali politycy Platformy Obywatelskiej. 

Na początku bieżącego miesiąca Jarosław Kaczyński ochoczo włączył się w kampanię samorządową i jej następny etap, którym są konwencje wyborcze w regionach. Dziś konwencja odbywała się we Wrocławiu. To zresztą dopiero początek "maratonu" wyborczego. Po tegorocznych wyborach samorządowych, w 2019 r. Polacy będą wybierać swoich reprezentantów w Parlamencie Europejskim oraz polskim Sejmie i Senacie. Wyborczą serię zamkną wybory prezydenckie w 2020 r. 

yenn/TVP Info, Fronda.pl