W Polsce od 1991 roku zamknięto aż 12 wyższych seminariów duchownych. Chętnych do stanu kapłańskiego systematycznie ubywa, ale w tym roku zgłosiło się zdecydowanie więcej kandydatów. Komentatorzy widzą bardzo prostą przyczynę tego zjawiska – to wybór kard. Jorge Bergoglio na papieża.

Choć pontyfikat Franciszka trwa już od 2012 roku, to – jak przypomina Marcin Przeciszewski, szef KAI – dopiero teraz przekłada się on na wzrost liczby kandydatów na księży, którzy (w przypadku zakonnych seminariów duchownych, w których obowiązuje rok postulatu), musieli „zapukać do klasztornej furty” rok wcześniej.

To właśnie do zakonów tej jesieni zgłosiło się wyjątkowo wielu kandydatów. Łącznie, razem z seminariami diecezjalnymi, na pierwszym roku studiuje obecnie aż 804 mężczyzn.

Jak zauważa „Gazeta Wyborcza”, mimo ogólnej tendencji spadkowej jeśli chodzi o powołania, Polska nadal jest ostoją katolicyzmu. Już co trzeci ksiądz w Europie pochodzi z Polski. Deo gratias! To jednak oznacza, że tym silniej powinniśmy otoczyć kapłanów i kandydatów do kapłaństwa naszą gorącą modlitwą!

MaR/Natemat.pl/Gazeta Wyborcza