Szef MSWiA odniósł się w telewizyjnym wywiadzie do kwestii wypadku prezydenta Andrzeja Dudy. Jak podkreślił, atak ze strony opozycji w związku z tą sprawą jak i innymi jest przesadzony. 

Mariusz Błaszczak – w kontekście rozmowy o wypadku prezydenckiej limuzyny – ocenił w „Jeden na Jeden” poprzednich szefów BOR:

„Trudno w 100 dni naprawić wszystko to, co popsuto przez 8 lat. Wszystko musi się opierać na procedurach. Procedury zmieniał najpierw gen. Janicki, potem kolejny gen. – Klimek. Decyzje te przedłużały okres przydatności opon [limuzyny prezydenta], ponad czas w instrukcji przekazywanej przez producenta. O czym to świadczy? O nieodpowiedzialności i totalnym bałaganie”

Skrytykował również ministrów spraw wewnętrznych rządów PO-PSL i mówił o politycznej „wściekliźnie”:

„Takie tuzy, jak Jerzy Miller, Grzegorz Schetyna, Bartłomiej Sienkiewicz, Teresa Piotrowska, nie nadzorowali BOR-u. W 100 dni nie sposób naprawić tego, co oni popsuli, koalicja PO-PSL. Jeszcze przy tej ich wściekłości, tej totalnej opozycji. Przecież oni już złożyli wniosek o moje odwołanie (…) Oni są wściekli, co jest przyczyną tej wścieklizny? Choćby pokazuje to wczorajszy sondaż CBOS: PiS 37% poparcia, PO – 18%, partia N – 17%”.

emde/300polityka.pl