Wczoraj informowaliśmy, że Polska Fundacja Narodowa zakończyła współpracę z Mateuszem Kusznierewiczem jeśli chodzi o rej „Polska 100”, któremu miał przewodniczyć. Akcja ma na celu propagowanie wizerunku Polski poza jej granicami. Głos w tej sprawie zabrał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Wicepremier podkreślił, że rejs nie doszedł do skutku tylko w wymiarze personalnym. W rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla:

[…] ale sam projekt według mojej wiedzy, będzie kontynuowany. Załoga, która nad nim pracuje jest niezwykle doświadczona, jest w niej m.in. Zbigniew Gutkowski, który jako pierwszy Polak wystartował w regatach okołoziemskich”.

Dalej dodawał:

Z Mateuszem Kusznierewiczem niestety mam pewien problem. Jestem nim osobiście lekko rozczarowany. Od początku popierałem sam projekt rejsu, a nie konkretną osobę, ale zgadzam się, że to są rzeczy ze sobą związane”.

Zaznaczył, że Kusznierewicz nie poinformował ministerstwa o swoich problemach finansowych. PFN dowiedziała się o nich dopiero 9 kwietnia po przesłaniu listu przez komornika. Piotr Gliński dodawał:

Była to sytuacja groźna, szczególnie dla instytucji zaufania publicznego oraz projektu, który musi się cieszyć zaufaniem społeczeństwa. Mówimy przecież o rejsie, w którym uczestnicy ścigają się w sześciu najważniejszych regatach świata. To niesamowita możliwość promocji kraju w środowisku wielomilionowej społeczności żeglarskiej”.

dam/wp.pl,Fronda.pl