W internecie pojawiła się informacja o rozmowie Donalda Tuska z Władimirem Putinem, która odbyła się wkrótce po katastrofie prezydenckiego Tupolewa TU-154 M pod Smoleńskiem. Wiadomość zamieścił Super Express, powołując się na portal kulisy24.com. O sprawie pisze też expresselblag.pl.

Do zapisu rozmowy dotarł jeden z dziennikarzy Gazety Finansowej, wcześniej pracownik portalu natemat.pl; podobno odbyła się ona w języku niemieckim a nagranie jest w nie najlepszej jakości i może być konieczna naprawa cyfrowa zapisu.

Nie jest potwierdzone, czy te informacje są prawdziwe i wciąż pojawiają się krytyczne oceny ich wiarygoności.

Kwestię innych, nieujawnionych dotychczas nagrań, poruszył też w rozmowie z dziennikiem Rzeczpospolita minister Antoni Macierewicz, który jednoznacznie stwierdził:

'My dysponujemy teraz prawdziwymi dowodami, w tym tymi, które ukrywała komisja Millera. Mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji. A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu''.

W tym kontekście można przypomnieć okładkę pisma ,,w Sieci'', która pokazywała D. Tuska i W. Putina z minami co najmniej niestosownymi wobec sytuacji, jaką zastali w Smoleńsku, tuż po śmierci polskiego prezydenta i osób mu towarzyszących. Czy wiadomość okaże się prawdziwa, czy nie, i tak wciąż wychodzą na jaw kolejne fakty i jest duża szansa, że winni katastrofy już wkrótce trafią za kraty.

LDD, ŹR. SE.PL/ expresselblag.pl