Podczas wystąpienia w Knesecie 23 grudnia Petro Poroszenko powiedział, że relacje między Ukraińcami i Żydami, którzy mieszkali na terytorium Ukrainy były „tradycyjnie dobre”, jednak byli „poszczególni Ukraińcy”, którzy w latach 1933-1945 „przyczynili się do zbrodni”.

Poroszeko mówił: "Gdy tylko powstała niezależna Ukraina, jej władze przeprosiły za zbrodnie popełnione przez poszczególnych Ukraińców w latach Holocaustu” – powiedział Poroszenko dodając, że podziela stanowisko pierwszego prezydenta Ukrainy Leonida Krawczuka. „Czynię to w parlamencie państwa żydowskiego, przed dziećmi i wnukami ofiar Holokaustu” —  oświadczył.

I dalej: nie można dopuścić, aby te zbrodnie zostały zapomniane, zaznaczył, że tragiczne wydarzenia z przeszłości wymagają, aby nowe pokolenia wychowywały się na zasadach poszanowania ludzkiej godności i tolerancji oraz że Żydzi odgrywali i nadal odgrywają ważną rolę w życiu Ukrainy. Zwrócił uwagę na rolę Żydów podczas tworzenia państwowości ukraińskiej: „Może się mylę, ale to były pierwsze pieniądze z żydowskimi napisami na początku XX wieku. Oznaczało to praktycznie, że język żydowski był jednym z oficjalnych w młodym ukraińskim państwie i Żydzi jako naród byli bezpośrednimi uczestnikami jego utworzenia. Co więcej, w rządzie Ukrainy podczas niezależności na początku XX wieku stworzono oddzielne Ministerstwo ds. Żydów” – mówił Poroszenko w izraelskim parlamencie.

Czy prezydent Ukrainy zdecyduje się na podobny gest wobec Polaków? Miejmy nadzieję, że w 2016 roku nadejdzie taki dzień, w którym Poroszenko przeprosi za ludobójstwo Polaków dokonane przez UPA i innych nacjonalistów ukraińskich.

mod/kresy24.pl