Pierścień atlantów to talizman m.in. komendanta policji w Warszawie Adam Mularza. Komendant policji nie wypowiada się o pierścieniu, który nosi na "palcu Saturna", czyli środkowym, według terminologii wróżbiarskiej. Uznał noszenie tego typu biżuterii za sprawę prywatną.

Serwis czarymary.pl podaje, że pierścień uodparnia na: klątwy, czary, magiczną agresję. Pozwala osobie „będącej w jego posiadaniu na niezbadane kontakty z rzeczywistością. Osoba nosząca pierścień staje się wrażliwa na przesłania, których nigdy nie mogłaby odczuć w inny sposób”.

Serwis Gwiazdy.com.pl dodaje: „Pierścień ochrania ludzi przed złymi myślami innych, przed energetycznymi wampirami”.

Poseł Platformy Obywatelskiej Jan Rzymełka zakłada tylko krawaty z kamienia. Jak mówi, kamienny krawat nazywa się bolo i wywodzi się z tradycji północnoamerykańskiej. - W Stanach w każdym regionie wykonuje się je z innych kamieni, dzięki czemu łatwo można poznać, kto skąd pochodzi – mówi Rzymełka. Podaje za przykład wiceprezydenta USA Ala Gora, który nosił takie ozdoby pod szyją. Według posła PO krawaty z kamienia chronią go przed chorobami, oczyszczają powietrze i chronią płuca przed pyłem. Dlatego są częścią jego garderoby już od 40 lat. Kolekcja posła liczy 70 sztuk. Wychowany na śląskich hałdach, studiując geologię poseł Rzymełka stał się wielkim pasjonatem kamieni.

Innymi "magicznymi" elementami są amulety. Do grona wielbicieli tego typu symboli zalicza się Agnieszka Frykowska vel "Frytka", uczestniczka trzeciej edycji reality show „Big Brother”. Swój talizman otrzymała od znajomego, jako prezent z podróży ze Wschodu. Dla Frykowskiej otrzymany amulet to tarcza, która chroni ją od źle życzących jej ludzi. Talizman Frykowskiej ma kształt srebrnego koła na którym znajdują się swastyki i symbol ognia.

Według wierzących w magię i wróżbiarstwo o symbolach, które się posiada i w które się wierzy nie powinno się mówić, bo przestają działać. Stąd mało kto przyznaje się do posiadania talizmanów i amuletów. Można być jednak pewnym, że wśrod szeroko pojętych elit III RP jest więcej ludzi, którzy wierzą w jakąś dobrą energię płynącą z różnych przedmiotów, czy magicznych praktyk. Joanna Senyszyn, europosłanka SLD, twierdzi, że ludzie lewicy do nich nie należą. – Jestem całkowicie niewierząca. Także w amulety. Chroni mnie intelekt, poczucie humoru, wiedza i doświadczenie. - zapewnia. Natomiast rzecznik Klubu PiS Mariusz Błaszczak mówi, że nie zauważył u swoich kolegów klubowych amuletów, ale wskazuje na kolegów z klubu PO.

Są i tacy którym wstyd jest przyznać się przyznać do epizodu wróżbiarstwa i wiary w magię. Dr hab. Jan Jeż z Politechniki Poznańskiej, który przez dziewięć lat był różdżkarzem, mówi, że nie wierzy już w żadne tajemne moce. - Oczywiście, że pierścień atlantów nic nie daje. Sam takiego pierścienia bym nie nosił – oznajmił.

 

MiWi/Rp.pl

/