Wydawałoby się, że groźne choroby zakaźne, typu cholera czy dżuma, które dziesiątkowały ludność Europy w minionych wiekach, są już przeszłością. Niekoniecznie. Na Kos pojawiła się cholera - są duże podejrzenia, że chorobę na wyspę przynieśli ze sobą imigranci.

O sprawie poinformowały greckie władze, alarmując lokalną ludność przed zagrożeniem zarażenia cholerą. Na wyspie Kos zachorował na cholerę (a przynajmniej wszystko na to wskazuje) 79-letni Holender.

Władze proszą obywateli o utrzymywanie szczególnej higieny, zwłaszcza przed spożywaniem posiłków. Jeden z greckich urzędników powiedział, że choroba mogła zostać przyniesiona na wyspę przez migrantów. A tych na Kos nie brakuje - w tym roku przybyło ich na wyspę już 31 tysięcy. Tymczasem jeszcze niedawno, bo w 2012 roku, na cholerę zachorowało 121 osób w Iraku.

kad