Chiny są oficjalnie krajem ateistycznym; jednak coraz więcej obywateli chce wyznawać jakąś religię. Bardzo często decydują się na chrześcijaństwo. „Według moich obliczeń Chiny staną się największym chrześcijańskim krajem już wkrótce” – powiedział Fenggang Yang, profesor socjologii z uniwersytetu w Purdue. „To stanie się w czasie krótszym niż jedna generacja. Niewiele osób jest przygotowanych na tę wielką zmianę” – dodaje.

Według profesora Yanga w 2025 roku w Chinach będzie mieszkać 160 milionów protestantów. Jeżeli prognozy się sprawdzą, Chiny wyprzedzą w ten sposób Stany Zjednoczone, gdzie obecnie protestantów jest 159 milionów, ale ich liczba maleje.

Katolików jest obecnie w Chinach mniej niż protestantów i nic nie wskazuje, by to się zmieniło. Według szacunków w 2030 roku wszystkich chrześcijan może w Państwie Środka mieszkać 247 milionów. To więcej niż w Brazylii, Meksyku i Stanach Zjednoczonych, które są obecnie państwami skupiającymi najwięcej wyznawców Chrystusa.

pac/the telegraph