Mężczyźnie grozi grzyw­na i rok wię­zie­nia.

– Na internetowych platformach handlowych oraz w serwisach informacyjnych rozpowszechniał ogłoszenia o chęci zbycia swoich narządów wewnętrznych oraz organów. W swoich ogłoszeniach, mężczyzna szczególnie zaznaczał możliwość zbycia nerki – mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.

Zgodnie z ustawą o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów mieszkańcowi Częstochowy przedstawiono już zarzut. Za próbę sprzedaży swoich narządów grozi mu grzywna, może też trafić na rok do więzienia.
„W internecie kwitnie handel ludzkimi narządami. Dziś bez trudu można znaleźć ogłoszenia typu – jestem zdecydowany na sprzedaż nerki, w jak najszybszym terminie. Ceny z reguły są do uzgodnienia i wahają się od 30 do nawet 65 tysięcy złotych. Im rzadsza grupa krwi, tym cena jest wyższa” - pisze Onet.pl.

All/Onet.pl