Akcja Odbudujmy Armię Krajową skupia kilkanaście profesjonalnych organizacji zajmujących się obronnością, m.in. Stowarzyszenie Jednostek Strzeleckich "Strzelec", Fundację Polskiego Państwa Podziemnego, Związek Towarzystw Gimnastycznych "Sokół", Muzeum Armii Krajowej. W maju br. skierowały do prezydenta petycję, w której domagają się odbudowania Armii Krajowej.

– Zależy nam, żeby odbudowanie AK było równoznaczne z utworzeniem terytorialnego komponentu Sił Zbrojnych RP – powiedział Gazecie Polskie Codziennie Stanisław Drosio, kierownik projektu.

Inicjatorem akcji jest Stowarzyszenie Obrona Narodowa. Działa w nim ponad 300 instruktorów przygotowujących m.in. młodzież do służby w powszechnej ochotniczej obronie terytorialnej, w rezerwowych Siłach Zbrojnych RP i innych formacjach mundurowych.

– Ponieważ Zachód nie zrozumiał jeszcze, kim są rosyjscy decydenci, tylko system indywidualnej obrony terytorialnej może zapewnić nam bezpieczeństwo – przekonują reprezentanci stowarzyszeń. – Zależy nam, żeby odbudowanie Armii Krajowej było równoznaczne z utworzeniem terytorialnego komponentu Sił Zbrojnych RP. Wydaje się nam, że znajdujemy się na etapie, kiedy realizacja postulatu, z którym staramy się przebić do świadomości polskich decydentów, jest jak najbardziej wskazana i realna – mówi Drosio.

Dodaje, że tradycja Armii Krajowej „to nie rzucanie się z szabelką na czołgi, jak to próbuje nam wmówić propaganda. To największa na świecie doskonale zorganizowana podziemna struktura, skupiająca ludzi bardzo kompetentnych. To awangarda sił zbrojnych. Na jej działaniach wzorują się nowoczesne siły specjalne. Osiemdziesiąt procent młodych ludzi, którzy do nas zgłaszają się na szkolenia, jest zafascynowanych jej historią” – podkreśla kierownik projektu.

ed/Gazeta Polska Codziennie