Godek, odpowiadając na zapytania posłów, kilkaktronie nazwała aborcję „zabijaniem dzieci”. Szczególnie oburzeni tym sfromułowaniem byli politycy Ruchu Palikota, którzy opuścili salę obrad.

Marszałek Ewa Kopacz wezwała do siebie Godek, najwyraźniej zakazując jej używania wywołującego kontrowersje sformułowania. Przedstawicielska wnioskodawców skomentowała: „Nie wolno mi używać sformułowania "zabijanie dzieci". Czyli jest cenzura na tej sali”.

MBW