Byłem wczoraj w kinie na filmie "Cristiada". Polowałem na ten film od pół roku. Ponieważ jego akcja dzieje się w Meksyku, chciałem iść do kina w Meksyku. Nie zdążyłem - został zdjęty zaraz po premierze. Krąży teraz jedynie w pirackich kopiach podawanych z ręki do ręki. Władze Meksyku zakazały jego dystrybucji. Jest to film groźny i dlatego wart zobaczenia !

W Polsce też trzeba się śpieszyć - film lada chwila zniknie i tu. Jest groźny także na terenie Europy. Groźny dla europejskiej władzy, która robi tu i teraz to samo, co władze Meksyku robiły swoim obywatelom pawie sto lat temu.
Film groźny dla władzy. I dlatego warto zobaczenia !

Z pozoru wygląda jak western, ale jest to historia prawdziwa. Większość bohaterów filmu żyła na prawdę, większość scen miała miejsce w realu, nie tylko w filmie. Ogląda się to jak fikcję, fabułę, w dodatku przesadzoną, przerysowaną, gdy tymczasem wszystko, co Państwo zobaczą na ekranie jest zapisem historii. Nie do wiary, że takie rzeczy mogły się zdarzyć? Część z nich dzieje się na nowo - tu i teraz.

Wojciech Cejrowski

PS.
A gdyby kogoś w ogóle nie zainteresowało to, co napisałem powyżej, to to jest przy okazji dobry hollywoodzki film przygodowy z dobrymi aktorami.

Oprac. JW