Brytyjski premier David Cameron zamierza w radykalny sposób ograniczyć imigrację zarobkową w Wielkiej Brytanii. Przedstawił dziś propozycje, które chce wprowadzić w życie w przypadku wygranej w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. Plany te, które bez cienia wątpliwości uderzą także w Polaków, to populistyczna odpowiedź na nastroje brytyjskiego społeczeństwa.

Cameron twierdzi, że jednym z problemów jego kraju są pracownicy z Unii Europejskiej. Ich liczba zwiększyła się ogromnie od 2004 roku, a więc od rozszerzenia Wspólnoty.

Premier chce ograniczenia przywilejów socjalnych dla pracowników, którzy przybyli z innych krajów Unii. Będą musieli mieć aktualną ofertę pracy. A jeżeli tak się nie stanie, to zostaną odesłani do ojczyzny w ciągu pół roku. Jeżeli dostaną pracę, to będą musieli poczekać aż 4 lata, by otrzymać socjalne mieszkania i inne przywileje socjalne.

Premier chciałby też ograniczenia liczby imigrantów z krajów, które wejdą w przyszłości do Unii. Ich mieszkańcy mogliby pracować na Wyspach dopiero wówczas, gdy ich rodzima gospodarka dogoni brytyjską.

pac/iar