"Zniszczymy cię"-takie słowa miał usłyszeć asystent byłego posła PO, Norberta Wojnarowskiego od działaczy tej partii z okręgu wyborczego Grzegorza Schetyny. Wojnarowski w rozmowie z TVP Info zdradził, jakie metody stosowane są w dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej. 

"Myślałem, że PiS jest partią dyktatury. Okazało się, że to Platforma nią jest"- ocenił były parlamentarzysta PO. Norbert Wojnarowski zasiadał w Sejmie z ramienia tej partii przez dwie kadencje. Jak ujawnił, w Platformie panowała i prawdopodobnie nadal panuje atmosfera strachu. Polityk uważa, że obecny lider największej partii opozycyjnej, Grzegorz Schetyna prowadzi politykę na sposób "wojskowy", dość brutalny, a członkowie PO boją się mu przeciwstawić. 

Wojnarowski wspominał pewną sytuację. Schetyna i jego ludzie w dość nietypowy sposób starali się zapewnić liderowi PO reelekcję na szefa regionu dolnośląskiego. Według relacji byłego posła, szantażowano jego asystenta, Roberta Wojewodzicza. Ludzie Schetyny chcieli wymusić na nim głosowanie po myśli przewodniczącego PO. 

"Jak nie będziesz głosował, to jak Norbert wyjedzie, zobaczysz, co się stanie. Zniszczymy cię"-powiedział gość TVP, przytaczając słowa działaczy Platformy, Wojnarowski opuścił ugrupowanie w 2015 r. Twierdzi bowiem, że nie chciał działać pod rządami "dyktatora", zależało mu na partii dialogu. Schetynę ocenił natomiast jako polityka, który lepiej odnalazłby się w czasach PRL niż w III RP. 

"Dlaczego odszedł wcześniej Jarosław Gowin, wielu polityków? Bo partia stawała się niczym partia komunistyczna: jednego nurtu, jednego człowieka, jednego poglądu"- wspomina były poseł Platformy Obywatelskiej. 

Niestety albo "stety", rządy wewnątrz partii mogą odzwierciedlać to, jaki będzie styl sprawowania władzy w kraju przez to ugrupowanie. Popatrzmy więc na działania tzw. "obrońców demokracji" wobec członków ich własnych partii...

yenn/TVP Info, Fronda.pl