Były dziennikarz TVN24 oraz Wirtualnej Polski, zdeklarowany zwolennik kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego zaatakował wolontariusza ze sztabu jego konkurenta, Patryka Jakiego.

Zdarzenie miało miejsce na Rondzie Radosława w Warszawie. Wolontariusz Maciej Szota oraz Piotr Guział rozdawali kawę i zachęcali do głosowania na kandydata Zjednoczonej Prawicy. W pewnym momencie do obu mężczyzn podszedł były dziennikarz, Jakub Kłoszewski. Według Guziała, z aktywności mężczyzny na Twitterze wynika, że jest on sympatykiem Rafała Trzaskowskiego. Na nagraniu widać jak sympatyk Trzaskowskiego uderza Szotę. Miał również zaatakować Piotra Guziała. 

Szef sztabu Patryka Jakiego, Oliwer Kubicki zwrócił uwagę, że to nie pierwsza tego typu sytuacja ze strony sympatyków Trzaskowskiego. 

"Od początku kampanii spotykaliśmy się z aktami agresji. Początkowo wydawało się, że przypadkowymi, ale w miarę upływu kampanii okazywało się, że za tymi aktami stoją ludzie, którzy popularyzują i uczestniczą w spotkaniach Rafała Trzaskowskiego"-podkreślił Kubicki podczas konferencji prasowej, na której sztab Patryka Jakiego zaprezentował spot, gdzie pokazano fragmenty spotkań z wyjątkowo agresywnymi zwolennikami kandydata Koalicji Obywatelskiej. Z kolei w ocenie Piotra Guziała, materiał pokazuje "prawdziwą twarz sztabu i samego Rafała Trzaskowskiego". Sebastian Kaleta dodał natomiast, że wiceminister Patryk Jaki i jego współpracownicy ze sztabu wyborczego nie dadzą się zastraszyć "gangsterskimi chwytami". 

yenn/Twitter, Fronda.pl