W Kijowie odbył się szczyt w sprawie nowej strategii dla Wspólnoty Energetycznej. Wzięli w nim udział, oprócz byłego premiera Polski Jerzego Buzka, także premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oraz komisarz UE ds. energii Günther Oettinger.

Jerzy Buzek jest obecnie szefem Komisji Przemysłu, Badań i Energii w Parlamencie Europejskim. Stąd jego obecność na szczycie, na którym przedstawił Radzie Ministrów Wspólnoty Energetycznej strategię „Wspólnota Energetyczna Przyszłości”.

Wspólnota od 2005 roku łączy UE, kilka państw bałkańskich, Ukrainę i Mołdawię.

„Stoimy przed ogromną szansą, by zbudować niezależność energetyczną i stopniowo uniezależnić się od Rosji. Szczyt w Kijowie to ważny krok w kierunku Europy, w której energia już nigdy nie będzie wykorzystywana jako broń” – powiedział Buzek w rozmowie z Onetem. „- Ustalenia szczytu potwierdzają, że to, co może być bardzo korzystne dla państw sąsiedzkich Unii Europejskiej, może jednocześnie dobrze zabezpieczać interesy jej państw członkowskich. Teraz będziemy te postanowienia wdrażać krok po kroku” – wyjaśnił.

Strategia Buzka została bardzo dobrze przyjęta w Kijowie. „To wynik kilku lat ciężkich prac, które rozpoczęły się w 2010 roku. Arsenij Jaceniuk przyznał dziś, że wdrożenie strategii to kwestia niepodległości jego kraju i sprawa kluczowa dla bezpieczeństwa dostaw gazu. Ukraiński premier zapewnił, że zrobi wszystko, by gaz płynął bez przeszkód do państw UE, ale apelował także o wsparcie ze strony Unii” – powiedział były premier Onetowi.

pac/onet.pl