Czy partie solidarnie zrezygnują z walki o prezydenturę Gdańska?

Sporo Polaków zastanawia się od kilku dni, czy tragiczna śmierć Pawła Adamowicza może wpłynąć na znaczące obniżenie temperatury politycznych sporów i na trwałe wyciszenie mowy nienawiści.

Dla mnie bardzo konkretnym dowodem na to, czy liderzy partii wyciągnęli właściwe wnioski z morderstwa, które tak mocno wstrząsnęło opinią publiczną będą podjęte przez nich decyzje w sprawie wyborów na prezydenta Gdańska.

Jeżeli wszyscy postanowią, że rezygnują z walki i gremialnie poprą pierwszą zastępczynię Adamowicza, obecnie sprawującą funkcje komisarza miasta Aleksandrę Dulkiewicz, można będzie uznać, że zrozumieli powagę chwili i nastroje rodaków.

Z nadzieją czekam na ich wypowiedzi w tej sprawie.

Jerzy Bukowski