Prezydent Leo będzie miał wkrótce pomnik

W Krakowie ruszyły prace przy montażu jednego z licznych pomników, jakie mają stanąć w podwawelskim grodzie w roku 100-lecia odzyskania niepodległości (opisywałem te plany kilkakrotnie).

Monumentem w Podgórzu, tuż obok zejścia z kładki Ojca Bernatka, u zbiegu ulic Nadwiślańskiej, Józefińskiej i Piwnej, uhonorowany zostanie jeden z najwybitniejszych prezydentów Krakowa Juliusz Leo sprawujący swój urząd od 1904 do 1918 roku, kiedy zmarł.

Jego rządy pięknie i trafnie podsumował Tadeusz Boy-Żeleński: „Dał On miastu ramę dla przyszłego rozwoju na 100 lat.”

Do jego największych osiągnięć należało sfinalizowanie wykupienia od Austriaków Wawelu i rozpoczęcie szeroko zakrojonych prac jego rewitalizacji, stworzenie tzw. Wielkiego Krakowa (przyłączenie 14 nowych dzielnic i powiększenie obszaru miasta z 7 do 47 kilometrów kwadratowych) kwadratowych, regulacja brzegów Wisły i przesunięcie koryta Rudawy, rozbudowa kanalizacji, sieci wodociągowej oraz komunikacyjnej (nowe linie tramwajowe), budowa nowego mostu na Wiśle, elektrowni miejskiej oraz otwarcie nowego dworca towarowego.

Pomnik będzie składać się z dwóch elementów mających symbolizować połączenie Krakowa z Podgórzem, które dokonało się dzięki inicjatywie energicznego prezydenta. Jego postać będzie ukazana w charakterystycznej pozie: stojącego przy biurku, z dłonią dotykającą blatu z ukazaną w płaskorzeźbie mapą Krakowa.

Odsłonięcie pomnika Juliusza Leo zaplanowano na 20 lutego br.

Jerzy Bukowski