Wiceszef Platformy Obywatelskiej, Borys Budka przekonuje w rozmowie z Polskim Radiem, że PO wybrała "formułę, która (...) pozwoli na skuteczną rywalizację z obozem władzy". Co z tego, że rozpadła się Koalicja Europejska, że Ludowcy nie pójdą do wyborów z Platformą, a SLD, Razem i Wiosna stworzą oddzielny blok. Budka uważa decyzję Schetyny za sukces. 

"Nie mamy wrogów po stronie opozycji, wybraliśmy formułę, która w naszej ocenie pozwoli na skuteczną rywalizację z obozem władzy"-stwierdził polityk PO. Jak dodał Borys Budka, Koalicja Obywatelska będzie, jego zdaniem, jedyną koalicją w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

"Być może uda się stworzyć jedną listę lewicy, być może PSL przekroczy próg wyborczy, to nie są nasi rywale, to nie są nasi przeciwnicy"-zaklinał rzeczywistość gość Polskiego Radia 24. 

"Jesteśmy dużo szerszym podmiotem niż jedna partia polityczna. Koalicja Obywatelska została stworzona w wyborach samorządowych. Wygraliśmy w praktycznie wszystkich dużych miastach. To bardzo dobra formuła, którą staramy się przekształcić w formułę niepartyjną. Na naszych listach 20 proc. miejsc przeznaczonych jest dla organizacji pozarządowych"-wskazał Borys Budka. Jak dodał polityk, miejsca piąte, dziesiąte i ostatnie przypadną samorządowcom. 

"Tylko taka szeroka formuła, wzbogacona o ludzi, którzy w terenie rozwiązują problemy, może wygrać z obozem obecnej władzy"-ocenił wiceszef PO. Jak przypomniał, w 2015 roku PSL zdobyło w wyborach 5,14 proc. głosów, a Zjednoczona Lewica nie przekroczyła progu.

"To spowodowało, że głosy oddane na ludzi lewicy zostały zmarnowane. To spowodowało, że PiS, które uzyskało 37 proc. poparcia wyborców, ma bezwzględną większość. Nigdy tak nie było w historii. Liczę na refleksję, że będzie jednak inne spojrzenie na to, co stworzyliśmy"-ocenił polityk.

yenn/PAP, Fronda.pl