- Szósty rok z rzędu rocznicę napaści hitlerowskich Niemiec na Związek Radziecki władze Białorusi zamieniają w show dla turystów. Głównie – rosyjskich - informuje belsat.eu

Na głównym deptaku Brześcia można było zobaczyć rekonstrukcję „ostatniego dnia pokoju” pod nazwą “Jutro była wojna”. Odbył się również pokaz mody z lat 40-tych, tańce przy akompaniamencie orkiestry dętej i koncert.

- Osobliwością tego festiwalu była wielka ilość sprzętu wojskowego, który do Brześcia przywiozły rosyjskie grupy rekonstrukcji historycznych. Pokazano m.in. dwa samochody pancerne, motocykle i auto osobowe z epoki. - donosi belsat.eu
W lokalnych knajpkach pojawili się ludzie w sowieckich mundurach. Dookoła portrety Stalina, czy symbole sowieckie/

- Ludzie w mundurach NKWD czytali wiersze poświęcone Stalinowi i ZSRR, “wykrywali zdrajców Ojczyzny” i co jakiś czas wykrzykiwali: “Ura, towarzysze! Za Stalina!” - czytamy

Jak relacjonuje belsat, "gdy chłopak z tłumu zauważył, że nie wszystko w czasie tej wojny było tak jednoznaczne, człowiek w mundurze NKWD przywołał go na rozmowę, po czym kazał przygotować się… na rozstrzelanie." Taka sytuacja została odebrana jako żart...

Z kolei inny chłopiec wyczyścił buty rosyjskiemu kadetowi, za co otrzymał 100 białoruskich rubli (2 grosze).

- Rosjanie czuli się tu niemal jak gospodarze, część z nich paradowała w koszulkach z Putinem i z rosyjskimi flagami. - podkreśla

TAG/belsat.eu