"Rosyjska ofensywa w Donbasie na wschodzie Ukrainy utraciła tempo; rosyjskie wojsko boryka się z niedoborem wsparcia i w obecnych warunkach nie będzie w stanie gwałtownie przyspieszyć działań przez najbliższe 30 dni" - głosi raport brytyjskiego wywiadu.

Według danych Brytyjczyków, rosyjska ofensywa na wschodzie Ukrainy utraciła swój impet i tempo oraz nabrała znacznego opóźnienia.

W ostatnim miesiącu Rosja uzyskała bardzo niewielkie zdobycze terytorialne, tracąc przy tym około jedną trzecią wojsk lądowych zaangażowanych w wojnę na samym jej początku.

"Opóźnienie dodatkowo zwiększy się z powodu strat krytycznego wsparcia, takiego jak sprzęt do stawiania mostów czy drony zwiadowcze. Niedobory urządzeń do budowy mostów spowalniały manewry ofensywne przez całą wojnę, a drony, kluczowe dla rozpoznania strategicznego i kierowania ognia artyleryjskiego, są narażone na działania ukraińskiej obrony przeciwlotniczej" - informuje brytyjski wywiad.

Ofensywe spowalniać mają nie tylko braki sprzętowe i logistyczne, ale także niskie morale żołnierzy i ich zmniejszona skuteczność bojowa. Braków tych nie da się szybko naprawić, wobec czego należy się spodziewać, że rosyjska ofensywa nie ruszy z miejsca w ciągu następnych 30 dni.

Ukraińcy poinformowali z kolei, że wojska rosyjskie w dalszym ciągu intensywnie bombardują Mariupol, w którym bronią się ostatkami sił żołnierze Pułku Azow i ukraińskiej piechoty morskiej. Trwają obecnie negocjacje dotyczące ewakuacji obrońców Mariupola. Siły rosyjskie bezskutecznie próbują przedrzeć się w stronę Słowiańska w obwodzie donieckim.

jkg/tvp info