Robert Iwaszkiewicz z Nowej Prawicy dołączył do eurosceptycznej frakcji Nigela Farage'a, co gwarantuje partii dalsze trwanie po odejściu łotewskiej eurodeputowanej. Rada Przedstawicieli Brytyjskich Żydów krytykuje to porozumienie - pisze "Daily Mail".

Jonathan Arkush, wiceprezydent rady stwierdził, że wszystkie partie w europarlamencie powinny odrzucić kontakty z KNP, a decyzja Farage'a, by przyjąć posła partii Korwin-Mikkego jest zadziwiająca. 

Arkush stwierdził, że Robert Iwaszkiewicz należy do ekstremistycznej partii, której lider zaprzecza Holokaustowi i jest znany z rasistowskich i mizoginistycznych komentarzy.

- Nie znalazłem w przeszłości naszego nowego europosła niczego, co wskazywałoby na jego ekstremistyczne poglądy. Dołączył do naszej grupy, by ją uratować - bronił się na antenie Radia 4 szef UKIP.

Ra/Dziennik.pl