Oto prawdziwe oblicze brytyjskich muzułmanów! Czy to otworzy w końcu oczy mieszkańcom Wysp Brytyjskich? 

Badanie pt. "Co naprawdę myślą brytyjscy muzułmanie" przeprowadził tamtejszy instytut badania opinii publicznej na zlecenie telewizji Channel 4. Wyniki sondażu są doprawdy zatrważające, ale czy w istocie mogą być zaskoczeniem?

Jeżeli ktoś jeszcze łudzi się, że islam to w gruncie rzeczy religia pokoju, a procent ekstremistów muzułmańskich to prawdziwy margines, po zapoznaniu się z wynikami badania przeprowadzonego przez ICM zmieni zdanie. Podstawowa i najbardziej przerażająca informacja płynąca z badania to fakt, że aż 4 proc. ankietowanych stwierdziło w badaniu, że sympatyzuje otwarcie z zamachowcami dokonującymi samobójczych ataków.

Pozornie 4 proc. to wcale nie tak dużo. Gorzej, że w liczbach bezwzględnych stanowi to już ogromną armię 100 tys. otwartych zwolenników wysadzania się w powietrze w imię Allaha. A ilu jest nie do końca jawnych zwolenników? Trudno powiedzieć. Do myślenia daje jednak również fakt, że kolejne 4 proc. brytyjskich muzułmanów rozumie wysadzanie się w powietrze w ramach politycznego protestu. 

Co równie istotne, tylko jedna trzecia badanych muzułmanów stwierdziła, że poinformowałaby policję, gdyby ktoś z ich znajomych lub sąsiadów miał związki z organizacjami terrorystycznymi. 

Aż 23 proc. muzułmanów mieszkających na wyspach uważa, że w Wielkiej Brytanii powinno panować prawo szariatu. Ponad połowa badanych sprzeciwia się przy tym homoseksualizmu, uważając, że powinien być prawnie zakazany, a 31 proc. chce legalizacji poligamii. 

5 proc. badanych uważa przy tym, że ukamienowanie to stosowna kara za cudzołóstwo. 

emde/wpolityce.pl