Jak informuje brytyjski dziennik "The Telegraph", rząd Wielkiej Brytanii przyznał, że nawet tysiące terrorystów mogą korzystać z brytyjskich świadczeń socjalnych do finansowania swojej działalności.

"Ostatniej nocy Rada Miejska w Birmingham przeprosiła i obiecała przegląd swoich systemów, po tym jak okazało się, że przekazała więcej niż 5400 funtów Belgowi, który od dawna walczył w Syrii w szeregach Państwa Islamskiego"-piszą dziennikarze "The Telegraph".

Wspomniany bojownik ISIS, Anouar Haddouchi przeniósł się do Birmingham z Brukseli w 2009 roku z żoną, muzułmańską konwertytką ,Julie Maes, oraz dwójką dzieci. Rodzina mieszkała w wynajętym prywatnym domu i mogła legalnie korzystać ze świadczeń na dzieci, mieszkania oraz innych korzyści podatkowych. Haddouchi miał chwalić się przyjaciołom swoim wygodnym życiem z podatków Brytyjczyków, chociaż jest cudzoziemcem. Przyjaciel bojownika Daesh powiedział policji, że Haddouchi zgromadził w banku dużą sumę pieniędzy pochodzących ze świadczeń socjalnych. To właśnie z tych środków udało mu się sfinansować swoją podróż do Syrii, gdzie wstąpił do Państwa Islamskiego.

"Rząd Wielkiej Brytanii przyznał, że tysiące terrorystów może korzystać z brytyjskich świadczeń socjalnych, finansując swoją ekstremistyczną działalność i jak podaje, nie zna prawdziwej skali problemu"-pisze brytyjski dziennik.

Już ponad dwa lata temu policja informowała, że terroryści mogą uciekać się do tego rodzaju oszustw. Najchętniej korzystają ze świadczeń socjalnych oraz kredytów studenckich.

JJ/The Telegraph, wPolityce.pl, Fronda.pl