We Włoszech zamordowano 55-letniego ks. Lanfranco Rossiego. Jego ciało leżące w kałuży krwi znaleźli przypadkowi turyści spacerujący w minioną niedzielę po lesie w okolicach Rzymu. Początkowo podejrzewano nieszczęśliwy wypadek, jednak sekcja zwłok wykazała, że kapłan zginął od uderzenia w głowę. Policja prowadzi śledztwo. 

Wierni Zagarolo pod Rzymem są wstrząśnięci, ponieważ ks. Rossi był powszechnie znany i szanowany. Ten autor książek teologicznych od lat był związany z działającą w San Feliciano wspólnotą „Budowniczowie modlitwy” propagującą medytację chrześcijańską. Jej członkowie zostali już przesłuchani. Policja wyklucza motyw rabunkowy, ponieważ wiadomo było powszechnie, że zamordowany ksiądz nie posiadał żadnych dóbr materialnych.

kad/radio watykańskie