"Ja chodzę do kościoła na mszę poranną. Tamten ksiądz czasem powie coś niesympatycznego ale bardzo rzadko. A chodzę tam się pomodlić bo wierzę w Boga. Natomiast to co wyprawia Kościół w ogromny stopniu hierarchowie, biskupi to jedna wielka hańba." - mówił Stefan Niesiołowski w rozmowie z Jackiem Żakowskim.

Były polityk Platformy Obywatelskiej, a wcześniej ZChR czyli partii promującej wartości chrześcijańskie, w rozmowie, brutalnie atakował Kościół i hierarchów.

"Ta konferencja, Jędraszewski, Gądecki, ci biskupi którzy uciekają przed dziennikarzami. To krycie pedofilów. Ten Głódź, który mówi Pani maltretowanej przez Jankowskiego, że spotkała ją nieprzyjemność. Nieprzyjemność to by ją spotkała gdyby jej długopis ukradli. To sprawa przykra bo ja jestem człowiekiem wychowanym w kościele" - komentował.

Znany z bardzo brutalnego języka Niesiołowski "nie oszczędził" także papieża Franciszka i ojca Tadeusza Rydzyka.

"Do tego tolerowanie cały czas Rydzyka. Uważam że to kwestia papieża Franciszka. Nie wiem czy on nie jest informowany? Czy on nie wie co wyprawia Rydzyk? Co tu się dzieje. Papież powinien rozwiązać cały episkopat. Tak jak w Chile. Wyrzucić Rydzyka z Polski, żeby przestał szkodzić Polsce i Kościołowi. Nie wiem dlaczego nie robi tego Franciszek. Były jakieś apele. Czy on jest źle informowany, czy on nie chce?" - podkreślił polityk.

mor/Telewizja Superstacja/Fronda.pl